niedziela, 1 maja 2011

Nie napiszę, że wracam

na dobre, żeby nie zapeszyć (chociaż nie jestem przesądna ;)), w każdym razie, postaram się o systematyczność.
Nie napiszę, dlaczego aż tak długo mnie nie było, bo samej trudno mi to wyjaśnić.
Zabieganie - było, to fakt.
Problemy ze starym komputerem - również.
Problemy, a właściwie "docieranie się" z nowym PC - też.
Problemy osobiste - jak u każdego.
Niechciany format aparatowej karty pamięci (machnięty zupełnie niechcący) - a jakże!
A do tego nie mam pojęcia, czy wiosenne przesilenie, czy totalne lenistwo (chociaż dłubałam, nie powiem, że nie) czy jeszcze coś innego...
W każdym razie, nowych postów nie będzie, dopóki Was nie poodwiedzam za cały mój "urlop" ;) (a mam co pokazać - niedawno dostałam paczuszkę z wygranym candy - Ja.majko, mam nadzieję, że nie pogniewasz się na mnie za to, że jeszcze wstrzymam się z opublikowaniem zdjęć - jeśli teraz nie narzucę sobie chociaż odrobiny dyscypliny, to znowu polegnę :/).
A później... zaczniemy od małego candy na "dobry nowy początek" :).

8 komentarzy:

  1. Ojeju, ale się przestraszyłam, jak zobaczyłam tytuł Twojego posta - myślałam, że odchodzisz na dobre. Powiem Ci, że doskonale Cie rozumiem. Też mam mnóstwo pracy, promotor trzyma mi nóż na gardle. Chcę szydełkować i blogować ale nie mogę! Od czasu do czasu tylko coś wrzucę. Tęsknię za Tobą i mam nadzieję, że szybko pokażesz mi swoje filcaki. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w ogarnianiu swojego życia :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wracaj do nas, wracaj!!!! Cieszy mnie bardzo, że jesteś. Ja tu od czasu do czasu zaglądam, a tu ciągle nic nowego. Tak sobie nie raz myślałam co tam u Ciebie?
    Wiem jak to jest. Dom, praca, szkoła i tak czasem ciężko wygospodarować chwilę na napisanie posta.
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za odwiedzinki i wysyp komentarzy. Bardzo mi jest miło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kogo ja widzę:)) Już się martwiłam. Czekam na kolejne posty :)) Powodzenia Ci życzę!!! Papa

    OdpowiedzUsuń
  4. No w końcu! Zapraszam na herbatkę do lawendowej kuźni i z niecierpliwością czekam na prezentację owczej twórczości!
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  5. wilku w owczej, i co z tym powrotem?to jakas sciema???eno.....

    OdpowiedzUsuń
  6. eheheh.... też tak miałam, ale chyba już wróciłam :D też czekam na następne posty. i zapraszam do mnie na wymiankę - moze to będzie mobilizujace do powrotu :) :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I cisza....ech...ja też nie często tu bywam, ale wpadłam żeby przetrzeć stare szlaki...i co...nic:/
    Mam nadzieję że wszystko u Ciebie dobrze:) Dużo słońca życzę i powrotu do blogowego świata oczywiście:)
    Pozdrwiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń