ale innym razem ;) (oczywiście, mówię o staruszkach-rękoczynach ;)). Dzisiaj skupię się na czymś nowym, wydłubanym wczoraj, bo jakoś tak mnie naszło, a "nasznięcie" owo było wręcz nie do opanowania no i, po prostu, musiałam dłubnąć.
I już teraz mówię, że z procesem decyzyjnym znów u mnie nie halo ;D.
I już teraz mówię, że z procesem decyzyjnym znów u mnie nie halo ;D.
Tak, dobrze widzicie, to kolejny sekretnik :). Tym razem w kształcie książki.
Z kwiatem, bo kwiat jest ogromnie dekoracyjny ;D.
Z buteleczką z miedzianymi kuleczkami, gdyż ponieważ wszak albowiem buteleczka dekoruje również ;D.
Z zielonymi koralikami, bo mi kompozycyjnie pasowały ;D
I jeszcze takie tam, z innej perspektywy ;)
A z okazji Dnia Dziecka,
życzę Wam dziecięcej radości,
uśmiechu pełną gębą,
beztroski
i
fantazji kipiącej uszami ;)
Dziś jest Dzień Dziecka, a u mnie pogoda ponura.
OdpowiedzUsuńTwój naszyjnik dodał mi radości w tym dniu:)
Śliczny wisiorek :) dzięki za życzenia. Dziecko jest w każdym z nas, a we mnie to już na pewno :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory :) wiesz, fajne w Twojej biżuterii jest to, że ma tyle elementów, że zawsze do czegoś pasuje :)
OdpowiedzUsuńślicznie Ci to wyszło:) kwiatek baaardzo pasuje do sekretnika, ale przyznam, że szkoda byłoby mi kuleczek miedzianych do buteleczki, bo mi takich kuleczek stale brak;)
OdpowiedzUsuńAle cudny! Przepiękny.
OdpowiedzUsuń