A teraz już jest. A właściwie: są. Dwie decoupage'owe (czy jak tam się to pisze... Może lepiej spolszczę zupełnie: dekupażowe ;D) pary kolczyków. I o ile z pierwszej nie jestem do końca zadowolona, o tyle z drugą jest już lepiej.
Para namber łan:
Z logo żeńskiej drużyny rugby
Oraz para namber tu:
Kapitan Bomba. Obie pary zdjełane na zamówienie ;)
Zdradzę jeszcze, że pracuję nad banerem, który pojawi się tutaj najpóźniej jutro. Wiadomo, co to oznacza, prawda? ;) Jakby jakieś candy się zbliżało... szybciej niż miało ;))
hehe ale wypas te kolczyki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!