poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Weki ;)

Wiosna strzeliła liśćmi, rozkwieciła drzewa, słońce grzeje jak szalone, w nocy ponad 20 stopni. 
Aż normalnie chce się robić przetwory ;). I w związku z tym...



Konfitura ze wspomnień - list w butelce ;)


,

"Pożegnanie z Australią", czyli buteleczki wypełnione "sieczką" koralowca (który koło rafy koralowej pewnie nawet nie rósł, ale lubię sobie wyobrażać, że jednak tak było ;))




no i, oczywiście, ptaszkowe, bo wpadłam na pomysł, jak je tu podwiesić, żeby sobie w słoiczku dyndały ;)




:*









4 komentarze:

  1. ależ ty masz fajne pomysły buteleczkowe:D u mnie siedzą 4 na półce od pół roku i nic dla nich wymyślić nie mogę. Cuuudne kolczyczki:) wszystkie!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne są ostanie, ale pozostałe również :)

    OdpowiedzUsuń