więc dzisiaj będzie istne zatrzęsienie. Moje i rękoczynowe ;).
Poprzedni tydzień nie był łaskawy, zresztą, co je się bawię w ceregiele, skoro tu Same Swoje (Sami Swoi ? ;)) - nieźle skopał mi tyłek. Następny, niestety, zapowiada się równie ekscytująco, jeśli nie gorzej, no wprost nie mogę się doczekać jutra i nieziemskiej wyprawy na wydział :/.
Ale nie mogę tylko narzekać, gdyż ponieważ wszak albowiem dane mi było wreszcie na własne oczy uszy i ręce zobaczyć, pomiziać i przetestować kolczyki, które przygotowała dla mnie Jola w ramach Mini wymianki kolczykowej zorganizowanej przez Anię.
Poprzedni tydzień nie był łaskawy, zresztą, co je się bawię w ceregiele, skoro tu Same Swoje (Sami Swoi ? ;)) - nieźle skopał mi tyłek. Następny, niestety, zapowiada się równie ekscytująco, jeśli nie gorzej, no wprost nie mogę się doczekać jutra i nieziemskiej wyprawy na wydział :/.
Ale nie mogę tylko narzekać, gdyż ponieważ wszak albowiem dane mi było wreszcie na własne oczy uszy i ręce zobaczyć, pomiziać i przetestować kolczyki, które przygotowała dla mnie Jola w ramach Mini wymianki kolczykowej zorganizowanej przez Anię.
Jolu, ogromnie Ci dziękuję!
Kolczyki są śliczne, a moje uszy rozstają się z nimi tylko na noc :).
Ja dla Joli przygotowałam takie dwie pary:
mam nadzieję, że się dobrze noszą ;).
Jeszcze jednym pozytywnym kopniakiem energetycznym był mail od Marty - po jego przeczytaniu uśmiech nie schodził mi z twarzy aż do wieczora :).
Dziękuję Wam dziewczyny, dziękuję Wam ogromnie! :):)
Dziękuję Wam dziewczyny, dziękuję Wam ogromnie! :):)
No dzień dobry :))) stęskniłam się za twoimi rękoczynami :))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moje "kopniaki" sprawiają Ci radość, mam nadzieję, że juz za kilka dni będzie u Ciebie kolejny ;)) PS. a co tak mało zdjęć? ;)
Pozdrawiam serdecznie :))
Oj, Martuś, nawet nie wiesz, jak ogromnie pozytywne są Twoje "kopniaki"! :)
UsuńA zdjęć mało, bo bateryjki w aparacie siadły ;). Za to w kolejnym poście się poprawiłam :D
Super się noszą te kolczyki, ha zwracają uwagę nawet! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń