wtorek, 7 września 2010

Przedstawiam...

Małego Miki ("widzę, że zrobić coś takiego to dla ciebie mały Miki" ;D)
W 98% filcowy, wyposażony w szydełkowy szalik, w sam raz na obecne warunki atmosferyczne.
Misiek w odcieniu niezapominajkowym - żeby np. o kluczach nie zapomnieć (w planach na najbliższą przyszłość przymocowanie łańcuszka brelokowego). 5,5 cm wzrostu i... nierówne pośladki (co dopiero teraz odnotowałam)




(nierówne pośladki...)

:)



2 komentarze:

  1. Misiek jest sexy ze swoim celulitem na tyle (chcoiaż ja tam nic nie widzę nierówności:-)) A kolor ma bajeczny! że tez takie maleństwo ukulałaś, w tym słowniku by się zmieścił:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Misiek nawet gdyby w ogóle nie posiadał pośladków, byłby zdecydowanie najpiękniejszym misiem na świecie. Wybacz mało inteligentne pytanie, ale no... jak Tyś to zrobiła? O.o Cudeńko. :D

    (I tego, mogę Ci reklamę u siebie zrobić? :D)

    To pisałam ja, Jarz... Yyyy, 99 ;)

    OdpowiedzUsuń