a co tam! ;) Były zaległości (no dobrze, jedna była ;)), to teraz świeżynki ;)
"Srebrna łyżeczka"
(a teraz zdjęcia bez efektów ;))
oraz te, które mogłyby służyć za... promocję pewnej partii politycznej...
Zupełnie niezamierzenie.
Mimo, że czerwony bardzo lubię, to chyba jednak zmienię sznureczek... ;)
sznureczek możesz zmienić, ale imbryczki-czajniczki same w sobie śliczne!
OdpowiedzUsuńNo nie mogę, gdyby nie to, że me dziecię już śpi, to zawyłabym z zachwytu :)) "Srebrna łyżeczka" jest absolutnie cudna :))
OdpowiedzUsuńI zdjęcia jakie piękne... ;))
Kolczyki z imbryczkiem są bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuń