czwartek, 17 maja 2012

Jak szaleć, to szaleć

trzeci post dzisiaj, a co! ;)
Znowu z nowościami, znowu kolczykowy, bo kolczyki mogę majtać bez opamiętania ;).



Baywatch ;D. 


Żeby nie było, że z wodą niewiele mają wspólnego, w łańcuszek wplotłam turkusową linkę jubilerską ;)


I love Paris





Widać, że nie mogłam zdecydować, które zdjęcie wstawić, prawda? :D

I już słyszę boską Ellę, jak śpiewa:



Dobrej nocy Wam życzę :)




4 komentarze:

  1. Koła ratunkowe sąuper! Bardzo podobają i się też filiżanki z poprzedniego posta. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Heh, ja też tak robię, jak nie wiem, na które zdjęcia się zdecydować, to wstawiam wszystkie ;))

    OdpowiedzUsuń